Wspomnienia o Janie Matusiaku…

listopad 18th, 2020 Wpisane w Ostatnie wpisy

22 września 2020 roku w wieku 95 lat odszedł Pan Jan Matusiak.


Obdarzony żyłką społecznikowską i zmysłem artystycznym zyskał sobie szacunek i podziw środowiska senioralnego, spółdzielczego, samorządowego i literackiego.
Uczestnik II Wojny Światowej, aktywny działacz w szeregach Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.
Jego zaangażowanie i praca na rzecz klubu seniora przyczyniło się do rozkwitu działalności klubowej na terenie „Bródna- Podgrodzia”.
Nie międlił w kółko różnych banałów, wyświechtanych frazesów, lubił rozpatrywać rzeczy z nowego, często zaskakującego punktu widzenia.
Zatroskany losami Ojczyzny twierdził, że Polska istnieje dla niego poza czasem i przestrzenią jako pojęcie duchowe.

Wszystko jest powtarzalne, wszystko już było – podkreślał w dyskusjach klubowych, ale przychodzi taki czas, że nic nie ekscytuje, nie wciąga, nie pozwala się angażować. Wówczas jedną z najtrudniejszych rzeczy jest konieczność wynalezienia sobie przyjemności dla której się żyje.
Dla Pana Janka przyjemnością stała się działalność społeczna i aktywność pisarska. Opisywał banalność świata. Nie dbał o poklask, nie robił tego dla sławy, ani dla pieniędzy.
Pisał dla znajomych, przyjaciół, żony Alicji z którą łączyły go wspólne pasje, zamiłowania, wzajemnie się uzupełniali.
Te wiersze niby błahe, nieskomplikowane, nadal odwołują się do głębokich pokładów naszej empatii, czułej wspólnoty w szczęściu i nieszczęściu – zwanym życiem.
Uwodzą one przede wszystkim humorem, ironicznym – nie złośliwym spojrzeniem na świat, na ludzkie przywary. Jego chwile niezadowolenia wynikały z pogarszającego się stanu zdrowia i upływu czasu, który wydawał się pędzić.
Tęsknił za zobaczeniem kawałka nieba o świcie, słońca dającego radość i ciepełko, widokiem strzelistych drzew, za spotkaniami z klubowiczami i za czymś interesującym co mogłoby go jeszcze zaskoczyć…
Pan Jan pozostanie na zawsze w naszej pamięci!
Fragment wiersza Jana Matusiaka zamieszczonego w 2009 r. w gazecie „Nasze Bródno”.
„…Zawsze aktualne jest to powiedzenie
Dostojni Panowie
I wy młode Panie
Będziecie seniorami
Choćbyście nie chcieli
Samo się to stanie!
Ci co odeszli na wieku z klubu,
Testament zostawili,
A w nim zawarte te kilka słów,
Byśmy się nie smucili!
Bo smutek to doradca zły,
I nerwy rozszarpuje,
I ten co często chadza z nim,
To zdrowie swe rujnuje!…”

Zespół klubów Osiedla „PODGRODZIE”

Przepraszamy, ale komentarze są obecnie wyłączone.