Rok 2015 kończymy „Na bogato”
Jak zawsze Koło nr 11 pracowicie, ambitnie, hucznie i na wesoło kończyło upływający rok.
Ambitnie i pracowicie, bo kilkoro z nas zakończyło w grudniu dwa poważne projekty. Pierwszy z nich to projekt w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych (ASOS 2014-2020), realizowany przez Fundację Dla Polski. Podczas zajęć teoretycznych i wizyt w działających już organizacjach poznaliśmy zasady działania organizacji pozarządowych, w tym wolontariatu, fundacji, stowarzyszeń. W ramach zajęć podjęliśmy się trudnego zadania przygotowania planu działania w celu powołania do życia nowego stowarzyszenia – z uwzględnieniem zadań do realizacji, celu, form działania itp. Praskie Stowarzyszenie Inicjatyw Senioralnych ma już grupę założycielską, projekt statutu i zapaleńców pragnących działać społecznie na rzecz środowiska naszej dzielnicy, a my, członkowie Koła nr 11, jesteśmy w awangardzie tej tworzącej się organizacji.
Drugi projekt, tym razem artystyczny, w ramach Fundacji „Strefa WolnoSłowa”, zakończył się 10 XII spektaklem „Cudowne lata”, w którym wraz z Zosią Waszkiewicz oraz i dwoma innymi kolegami miałam przyjemność wystąpić. Przedstawiliśmy własne teksty, które powstały w ramach warsztatów, jako odpowiedź na pewne zadania teatralne stawiane nam przez reżysera. Osobiste nasze wypowiedzi, bazujące na własnych przeżyciach i doświadczeniach życiowych, zostały skonfrontowane z przemyśleniami przedstawiciela młodego pokolenia. Dwa spektakle 10 XII zgromadziły wiele zaprzyjaźnionych z nami osób, które bardzo pochlebnie oceniły nasze starania. Mam nadzieję, że opinie były rzetelne, a jeżeli nawet nie, to i tak bardzo dziękujemy za te miłe słowa.
Inni członkowie naszego Koła również wyżywali się artystycznie, tym razem przez taniec. Uczestniczyli oni w taneczno-muzycznym projekcie „Skarbnica radości”, zorganizowanym przez Fundację „Twoje bezpieczeństwo”. 15 XII nastąpiło oficjalne zakończenie projektu, gdzie nasze koleżanki i koledzy zostali wyróżnieni dyplomami i płytami, na których zarejestrowano ich zmagania na parkiecie. Gratulujemy naszym tancerzom gracji, poczucia rytmu i zapału.
Mimo zimy, 16 XII, tradycyjnie już udaliśmy się na wycieczkę po Mazowszu. Tym razem odwiedziliśmy miejsce urodzenia naszego wielkiego kompozytora Fryderyka Chopina i miejsce jego chrztu. Wraz kolegami i koleżankami z UTW, korzystając z ładnej pogody, spacerowaliśmy po parku w Żelazowej Woli oraz malowniczej okolicy nad Bzurą we wsi Brochów. To tu – w rzadko spotykanym na terenie Polski kościele obronnym z XVI wieku – ochrzczono małego Fryderyka. Mimo że kompozytor krótko i dość rzadko przebywał na tych terenach, to emocjonalnie był z nimi silnie związany, co odbiło się w jego kompozycjach opiewających mazowiecki krajobraz z jego płaczącymi wierzbami.
Chociaż okres przedświąteczny jest okresem zabiegania w poszukiwaniu prezentów gwiazdkowych, sprzątania i gotowania, nie zrezygnowaliśmy ze strawy duchowej – koncertów na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina przy ul. Okólnik 2. Spora grupka melomanów z naszego Koła regularnie chodzi na organizowane tam koncerty. Grudniowy spektakl muzyczny o tematyce bożonarodzeniowej pod tytułem „Święta w prezencie” był adresowany zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Był to autorski projekt studentów oraz absolwentów UM i innych uczelni warszawskich – kolorowy i bajkowy, wprowadzający widzów w magiczny nastrój świąteczny.
Duchową ucztą były jasełka, przygotowane dla nas 17 XII przez zaprzyjaźnione z Kołem nr 11 dzieci z przedszkola przy ul. Skoczylasa. Urocze 4–6-latki wspaniale odegrały sceny z narodzin Pana. Kwestie słowne, pięknie recytowane przez maluchy (z małą pomocą pań wychowawczyń), przeplatane były kolędami oraz pastorałkami. Chętnie włączyliśmy się do wykonania tych utworów, a małych artystów obdarowaliśmy świątecznymi łakociami. Jest to kolejne spotkanie międzypokoleniowe, które wycisnęło serdeczne łzy wzruszenia u wielu z nas.
Ucztą dla podniebienia i duszy była też uroczyście obchodzona wigilia Bożego Narodzenia, która – choć z wiadomych powodów wyprzedzała tę właściwą – była jednak bardzo serdeczna i rodzinna, pełna ciepłych słów i dobrych życzeń. Jednym z gości był przewodniczący naszego związku Witold Harasim.
18 XII w Domu Kultury Praga odbył się koncert pt. „Tu wszędzie jest moja ojczyzna” z udziałem naszych koleżanek i kolegów, który zamykał program pracy artystycznej w grupach międzypokoleniowych w ramach programu muzycznego „Praga razem”. Obok matek wystąpili synowie i córki, ramię w ramię z dziadkami – wnuki. Najmłodszy uczestnik miał 5 lat, wiek najstarszych uczestników nie został ujawniony, lecz wszyscy byli młodzi duchem. Nasza koleżanka, Basia Romaniak, wystąpiła ze wspaniałym monologiem warszawskiej syrenki w rewelacyjnym kostiumie własnoręcznie przygotowanym na tę okazję. „Praskie Małmazje”, jak zawsze spisały się na medal – wiadomo, to przecież w dużej części nasi ludzie! Koncert był piękny, wzruszający, patriotyczny. Dał nam świadomość tego, że dobrze wychowujemy młode pokolenia Polaków.
Świąteczno-noworoczny nastrój ukoronował bal, zorganizowany 29 XII przez władze dzielnicy w Muzeum Praga. Sylwestrowy (umownie!!!) bal – zorganizowany dla seniorów – był bardzo udany. Wszyscy byli w strojach wieczorowych i niezmordowanie tańczyli przy dźwiękach zespołu, aż do północy (umownej!!!), kiedy wzniesiono toast szampanem i złożyliśmy sobie noworoczne życzenia. Wieczór sylwestrowy zaszczycili swoim udziałem władze dzielnicy, radni, władze i pracownicy OPS oraz Muzeum. Atmosfera była bardzo radosna i przyjazna, zwłaszcza że większość uczestników znała się z innych kontaktów. Oczywiście członkowie Koła nr 11, stanowiący jak zawsze „zgraną paczkę”, byli największą i najweselszą z grup uczestniczących w tym wydarzeniu.
Nadszedł Nowy 2016 Rok, a wraz z nim nowe pomysły na wspólne spędzanie czasu. Niestety tym razem podzielimy się, gdyż 3 I 2016 r. część z nas wybiera się na noworoczny koncert do NOT. W programie będą walce Straussów, Kálmána i Lehára w wykonaniu Simfonia Nova pod batutą Łukasza Wojakowskiego. Na koncerty te chodzimy systematycznie, gdyż każdy z nich jest ogromnym wydarzeniem artystycznym, a dyrygent jest wprost niesamowity.
Druga grupa naszych przyjaciół wybiera się na imprezę organizowaną przez PTTK w Powsinie. My się zimy nie boimy, więc będzie ognisko i inne atrakcje na świeżym (mroźnym!!!) powietrzu.
Co do innych pomysłów, to oczywiście wkrótce planujemy bal karnawałowy, bo karnawał w tym roku krótki, więc trzeba się spieszyć. A co dalej… . Zobaczymy. Na pewno będzie ciekawie, będzie wesoło, mogę Was o tym zapewnić.
Pozdrawiam z Nowym Rokiem i życzę wszystkim spełnienia wszelkich marzeń oraz planów, a przede wszystkim zdrowia i długich lat życia
Elżbieta Woińska