Korespondencja z Koła nr 2
Ruch dla zdrowia
Nie bardzo było z moim zdrowiem. Od lekarzy słyszałam, że muszę się ruszać i dużo chodzić. Normalnie z chodzeniem mam problem, więc został mi rower i Nordic Walking. Od syna dostałam kijki i się zaczęło. Krok po kroczku, nieśmiało. Zaczęło się to na wczasach rehabilitacyjnych w Unieściu. Ukończyłam kurs Nordic Walking. Dowiedziałam się, że taki marsz angażuje 90% mięśni. Dzięki ruchom naprzemiennym ramion ciężko pracuje górna część ciała. Taki marsz usuwa sztywność karku i barków. To są same korzyści w starszym wieku. Opieranie się na kijkach odciąża stawy. Chodzenie przy kijkach mogą uprawiać wszyscy, poza osobami z urazami ortopedycznymi i gorączką . Nordic przyspiesza pracę serca i obniża poziom cukru i cholesterolu . Same cuda. Nie jest to trudne . Moje chodzenie trwa 2 lata. Chodzę prawie co dzień, często w złą pogodę, za to odpowiednio ubrana. Badania wykazały, że wyniki lekarskie się poprawiły, choroba zaczęła się cofać. Mam dużo energii. Poznałam na trasie wielu znajomych. Czuję się młodo i rześko. Pozdrawiam. E.J