Leśna majówka – wiersz Leonarda

maj 12th, 2010 Wpisane w Kulturalne, Twórczość

Leśna Majówka

Idziemy do lasu w dobrym towarzystwie, na czarne jagody,
Wspaniały to nastrój, każdy się czuje jak ten ptaszek młody.

Starajmy się tak korzystać z lasu, by nie czynić nic złego,
Dla przyszłych pokoleń, zwierzyny, ptactwa i runa leśnego.

Tak bywa, że w gęstym lesie nie trudno jest się zgubić,
Pytając o drogę, uważajmy by ktoś nie chciał nas polubić.

To jest bardzo ważne dla pań – to nie są żadne kpiny,
Stąd wzięło się powiedzenie, że wyprowadził ją w maliny.

Najlepiej chodzić z grupą, wtedy jest pewność, że nikt nie zginie,
Cokolwiek się stanie to zostanie w grupie, jak w rodzinie.

Las dobrze widzi i słyszy, potrafi też postraszyć- tak! tak!
Więc lepiej w niektórych sprawach schować się pod krzak.

W lesie zrobiło się cicho, zaczęły się opowieści i kawały,
Były fajne, kulturalne, nawet do powtórki się nadawały.

Panie zaczęły śpiew okolicznościowy „ w lesie zielonym”
Było wesoło, choć każdy śpiewał swoim głosem ulubionym.

Słońce założyło kolorową szatę, las do snu się szykował,
Jodła się skłoniła, dąb zadrgał i nas żołędziami poczęstował,

Rozłożysta sosna rzuciła szyszkami i była bardzo radosna,
Obiecaliśmy jej, że wrócimy tutaj, jak nadejdzie wiosna.

Gdybym ja miał swój las,
Często bym zapraszał was.

Warszawa wiosna 2010                                             
Leonard

inne wiersze kliknij

Przepraszamy, ale komentarze są obecnie wyłączone.