8 listopada w DK ZACISZE

listopad 9th, 2009 Wpisane w Kulturalne


Na długo zagości w sercach seniorów wieczór 8 listopada spędzony w Domu Kultury ZACISZE. Piękne, liryczne pieśni białoruskie śpiewane przez barda Leonida Volodko stworzyły niepowtarzalny, serdeczny klimat do prezentacji prac rodziny Timochowych z Białorusi. Chwilę potem, przy prezentacji rodziny nie trzeba było tłumacza, łatwo  wyczuwalne było, czym dla artystów jest ich sztuka i jak ją tworzą.
O godz. 19  rozpoczął się z niecierpliwością oczekiwany koncert Edyty Geppert. Juz pierwsza piosenka nie płacz maleńka stworzyła intymną atmosfere kontaktu z widzami. Ciekawą interpretacją piosenki z My Fair Lady Pani Edyta zdobyła serca widowni, wobec której ośmieliła się nawet w uroczy sposób oświadczyć, że to jej mąż jest Higińszczakiem. Choć oczywiście jest ideałem, ale czasu nie ma. Riposta Pana Piotra była natychmiastowa i wykonana w arcymiły sposób, godny ucznia Kazimierza Rudzkiego. Przypomniał nam receptę Hemara na szczęśliwy związek. Ona w Polsce, on w Ameryce. Po tych małżeńskich zartach i przekomarzaniach nastąpiła zmiana w klimatach. Słowa – zamiast pacierza, skąd brać odwagę, trzymaj się, trzymaj mnie, nie rozmieniać na drobne zabrzmiały szczególnie wyraziście. A potem oczywiście bisy z Kocham cię życie na czele. Piękny wieczór. MZ

Przepraszamy, ale komentarze są obecnie wyłączone.